-
olender23.03.201223.03.2012Dzień dobry,
czy rzeczownik olęder można zapisać w postaci olender, skoro pochodzi on od Holendra? Druga wersja znajduje się w Słowniku ortograficznym pod red. T. Karpowicza, jednak nie widzę jej w słownikach pewuenowskich.
Pozdrawiam. -
Szanowna Pani3.12.20023.12.2002Dzień dobry Państwu!
Bardzo proszę o odpowiedź na pytanie, czy po zwrocie Szanowna Pani z przecinkiem kontynuować list (pismo) od małej czy od wielkiej litery? Na przykład:
Szanowna Pani,
Między liczbami stosuje się…
A na końcu listu (pisma), po Z poważaniem stawiamy przecinek czy inny znak (czy żaden)?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Anna Matusiak -
Szanowna Pani, …9.02.20059.02.2005Moje pytanie dotyczy słynnego powitania Szanowni Państwo. Jaki znak interpunkcyjny powinniśmy stosować po tym zwrocie: przecinek, wykrzyknik, czy też nie stosować nic? A w konsekwencji czy dalszą część listu piszemy z małej czy z wielkiej litery?
Pozdrawiam serdecznie,
AK
-
Ubrać się jak filistyn
22.05.201622.05.2016Szanowni Państwo,
interesuje mnie etymologia powiedzenia ubrać się jak Filistyn, tzn. ubrać się zbyt lekko, wyletnić się. Wydawałoby się, że wywodzi się ze Starego Testamentu, ale nie udało mi się odszukać odpowiedniego fragmentu. A może się mylę i źródło leży gdzie indziej?
Z wyrazami szacunku
Piotr Michałowski
-
Varia 24.09.201624.09.2016Szanowna Redakcjo,
napiszemy: Gierkowska reforma administracyjna czy gierkowska reforma administracyjna"?
Drugi problem: Domów, parkingów, miejsc ze ścieżkami edukacyjnymi nie ma tu zbyt wiele. Może: wielu?
Dziękuję.
Z poważaniem
Wierna czytelniczka
-
Bachleda Curuś czy Bachleda-Curuś?14.05.201814.05.2018Szanowni Państwo,
w poradni był poruszany temat zapisu nazwisk z przydomkami podhalańskimi, np. Bachleda Curuś (ze spacją, bez łącznika). Odpowiedzi prof. Bańki i dr. Grzeni nie były zbyt rozstrzygające. Czy sprawy nie rozwiązuje jednoznacznie reguła [185] WSO? Ponadto samo Bachleda-Curuś jest w części hasłowej słownika. Spotkałem się ostatnio z kategoryczną opinią, że łącznik jest tu błędem i koniec. Prosiłbym o komentarz.
Z wyrazami szacunku
Czytelnik
-
cedzić słowa19.10.200719.10.2007Witam!
Wiadomo jest, co oznaczają słowa cedzić, odcedzać, przecedzać itp. A jakie dźwięki wydaje, jakich słów używa, w jaki sposób się wyraża ktoś, kto cedzi słowa przez zęby? A przy okazji – skąd się to wzięło? -
cenny dwukropek9.11.20089.11.2008Które z poniższych zdań jest poprawne:
1) Na wyjściu urządzenia otrzymujemy sygnały sinusoidalny i prostokątny.
2) Na wyjściu urządzenia otrzymujemy sygnały: sinusoidalny i prostokątny.
3) Na wyjściu urządzenia otrzymujemy sygnał sinusoidalny i prostokątny.
Pozdrawiam
Wojciech Labocha
-
Centrum Kontaktu17.10.201317.10.2013Szanowny Panie Profesorze,
jako pracownik Centrum Komunikacji Społecznej, jednego z biur Urzędu m.st. Warszawy, zwracam się do Pana z prośbą o opinię w sprawie nadania nazwy Centrum Kontaktu Warszawa 19 115 nowo powstałemu ośrodkowi, którego zadaniem jest informowanie mieszkańców Warszawy o wszelkich procedurach realizowanych przez Urząd, a także reagowanie na wszelkie zgłaszane problemy dotyczące, w skrócie, funkcjonowania Miasta. Skontaktować się z nami będzie można za pośrednictwem różnych kanałów komunikacji, spośród których najczęściej używanym będzie zapewne linia telefoniczna.
Wątpliwości nastręcza nam wyrażenie centrum kontaktu – jako dosłowne tłumaczenie angielskiego (amerykańskiego) contact center. Zrezygnowaliśmy z nazwy Centrum Informacji Warszawa 19 115, ponieważ wyklucza ona skojarzenie, że pod tym numerem przyjmowane będą również interwencje. Odrzucona została także nazwa Centrum informacyjno-interwencyjne Warszawa 19 115 jako zbyt długa. Nie chcemy także stosować nazwy Infolinia Warszawa 19 115. Nieprzydatne jest również obcojęzyczne call center.
Prosimy zatem Pana Profesora o opinię, czy wyrażenie centrum kontaktu jest poprawne językowo i może być zrozumiałe dla ogółu mieszkańców.
Z poważaniem
Tomasz Dziedziczak
Główny specjalista
URZĄD M.ST. WARSZAWY
Centrum Komunikacji Społecznej (CK) -
Co najmniej minus 10 stopni26.02.201626.02.2016Szanowni Państwo,
w języku potocznym często słyszę, że jest co najmniej -10 stopni, kiedy ktoś ma na myśli, że jest -10 stopni lub mniej. Przyznam, że lekko mnie to kłuje. Wolę mówić, że jest co najwyżej -10 stopni lub że jest co najmniej 10 stopni mrozu.
Czy uważają to Państwo za objaw puryzmu i zbyt logicznego podchodzenia do języka i z praktycznego punktu widzenia nie widzą niczego niewłaściwego w pierwszej wersji? A może co innego w normie potocznej, co innego we wzorcowej?
Czytelnik